Wymyślona relacja z meczu: POLSKA - EKWADOR
Poniżej moja relacja z pierwszego meczu na mistrzostwach. Na razie tylko pierwsza połowa, jeśli się spodoba, będzie ciąg dalszy. Pozdrawiam
Włodzimierz Szaranowicz: Witam Państwa bardzo gorąco ze studia w Warszawie. Nareszcie doczekaliśmy się, długo oczekiwanego przez sympatyków futbolu w Polsce, 9 czerwca. Już za niespełna pół godziny piłkarska reprezentacja Polski pod wodzą Pawła Janasa rozpocznie pierwszy mecz Mistrzostw Świata Niemcy 2006. Dziś naszym rywalem będzie zespół Ekwadoru. Jak zwykle są ze mną znakomici goście: Jacek Gmoch - znakomity niegdyś trener piłkarski...
Jacek Gmoch: Hehe, witam...
Szaranowicz: ...Maciej Kozłowski - aktor znany z roli Jaroszego w serialu `M jak Miłość', ale w rzeczywistości bardzo sympatyczny facet...
Maciej Kozłowski: Dzień dobry państwu.
Szaranowicz : ...oraz Tomasz Wołek - redaktor naczelny dziennika `Życie' i chyba przede wszystkim znawca piłki latynowskiej. Zatem... yyyy... Tomku, czy zespół... yyyy. Ekwadoru jest dziś w naszym zasięgu?
Tomasz Wołek: Nie da się ukryć, że latynoski futbol jest przepiękny: bajeczna technika, radość z każdego kopnięcia piłki... W większości krajów Ameryki Południowej, futbol to religia, podobnie jest w Ekwadorze. Nie są to co prawda bogowie futbolu jak Brazylijczycy, Argentyńczycy czy nawet piłkarze Paragwaju, ale myślę, że nie padną się przed naszą reprezentacją na kolana i...
Szaranowicz: yyyy... dobrze Tomku... Maćku, jesienią zeszłego roku pokonaliśmy reprezentację Ekwadoru 3-0, czy dziś spodziewasz się podobnego wyniku?
Kozłowski: Tak, pamiętam ten mecz tak jak by dziś było jutro po wczorajszym meczu, czyli mielibyśmy 14 listopada, bowiem przypominam, że mecz z Ekwadorem odbył się dzień wcześniej czyli 13... Wynik był dla nas bardzo korzystny, ale jak to się mówi w żargonie piłkarskim, był to mecz `na wodzie'...
Gmoch: Hehe...
Kozłowski: Nie mniej jednak sądzę, że jesteśmy w stanie pokonać naszego dzisiejszego rywala, pod warunkiem, że Grzegorz Rasiak pokaże swoją fantastyczną technikę, którą zaprezentował przy trzeciej bramce w tym meczu, zdobytą przez Sebastiana Milę...
Szaranowicz: yyyy.... dobrze... może zobaczmy sylwetkę Ekwadoru przygotowaną przez Jacka Jońcę...
..........
Szaranowicz: yyyy.... no jednak nie mamy jeszcze tego materiału... hehe.... dobrze to może.... a nie, już państwo widzą ten materiał w swoich telewizorach...
..........
Gmoch: Włodku, pochwal tego Jacka bo bardzo dobry materiał przygotował, ale wydaje mi się, że Ekwador nie gra w czarno-białych koszulkach z czarnym orłem na piersi, hehe...
Szaranowicz: yyyy.... tak, to był materiał o Niemcach...
Gmoch: Na pewno ogląda nas teraz pan Kazimierz Górski, to korzystając z okazji: Panie Kaziu, dużo zdrówka ode mnie i od mojej rodziny...
Kozłowski: Ja również dołączam się do tych pozdrowień dla naszego, jak to się mówi w żargonie piłkarskim, `trenera wszech czasów'.
Wołek: Warto zaznaczyć, że trudne zadanie czeka dzisiaj naszych napastników. W obronie Ekwadoru grają bowiem tak znani piłkarze jak: Ulises De la Cruz, Segundo Castillo, Jose Cortez, czy też Paul Ambrossi. Te nazwiska zna każdy szanujący się piłkarz w Europie, Ameryce i pozostałych krajach trzeciego świata...
Szaranowicz: yyyy... tak.... mam już sygnał z Gelsenkirchen, że za chwile obie jedenastki pojawią się na Arena auf Schalke, zatem oddaję głos Dariuszowi Szpakowskiemu
Dariusz Szpakowski: Witam państwa bardzo serdecznie ze słonecznego Gelsenkirchen. Dziś co prawda niebo trochę zachmurzone, jednak ciepło jak na tą porę roku - 11 stopni Celcjusza. Już za chwilę usłyszymy hymn Polski. Mazurka Dąbrowskiego wykonana znany i lubiany w Polsce, m.in. z superprzeboju `Czarne oczy', zespół Ivan i Delfin.
<hymn Polski>
Szpakowski: Pięknie chłopcy zaśpiewali. Ivan zrobił to tak jakby naprawdę był Polakiem, aż łza spłynęła mi po policzku i wpadła do kieliszka... ekhm... nie wiem kto go tutaj postawil... Teraz posłuchajmy hymnu gości... ekhm... Ekwadorczyków, bowiem czują się tu jak goście przy dopingu 30, może 35 Polaków...
<hymn Ekwadoru>
Szpakowski: yyyy... oczywiście 30-35 tysięcy Polaków. Przepraszam za tą pomyłkę, zwykle mi się nie zdarza, ale ten kieliszek mnie rozprasza, tak jakoś dziwnie się na mnie patrzy... Zatem dziś zobaczymy Polskę w takim oto składzie: w bramce Artur Boruc, w obronie od prawej Marcin Baszczyński, Tomasz Kłos, Jacek Bąk i Tomasz Rząsa, w środku pola, tym razem może od lewej strony Jacek Krzynówek, Mirosław Szymkowiak, Radosław Sobolewski i Kamil Kosowski, w ataku Maciej Żurawski i Euzebiusz Smolarek. Pewnie państwo zauważyli że w składzie nie ma Grzegorza Rasiaka, to prawdziwa niespodzianka. Dziennikarze złośliwie wypowiadają się, że trener Janas po prostu zrobił sobie badania DNA i okazało się, że nie jest wujkiem Grzegorza, jednak rozmawiałem z Grzesiem przed paroma chwilami i powiedział mi: `Its ołkej, aj hew e lityl kontużion'. Za chwilę Lubos Michel, arbiter ze Słowenii... yyyyy.... Słowacji oczywiście rozpocznie spotkanie. ROZPOCZĘLI BIAŁO-CZERWONI ! ! !
1 min - Maciej Żurawski do Smolarka, ten daleko na skrzydło do wybiegającego Kamila Kosowskiego, bardzo dobre daleki podanie... yyy... no jednak troszkę za mocne i Kamil też troszkę za wolno biegł...
5 min - FANTASTYCZNE prostopadłe podanie Mirosława Szymkowiaka do "Włodka" Smolarka, ale zapomniał, że `Ebi, jak pieszczotliwie mawiali o nim kibice dortmundzkiej Borussi, jest opatrywany poza boczną linią boiska.
13 min - Proszę państwa, dostałem właśnie informację, że zapomniałem podać państwu skład Ekwadoru. Najmocniej przepraszam, to przez te ogromne emocje jakie zawsze towarzyszą mundialowi, a muszę się pochwalić że to 8 Mistrzostwa Świata, która mam ogromną przyjemność komentować. Tak więc oto skład Ekwadorczyków: W bramce Damian Lanza, dalej w obronie Luis Saritama, Segundo Castillo, Jose Cortez, Paul Ambrossi, w pomocy Marlon Ayovi, Edwin Tenorio, Antonio Valencia, Cristian Lara i w ataku Agustin Delgado oraz Felix Borja.
17 min (Szaranowicz) - yyyy... najmocniej państwa przepraszamy, ale straciliśmy satelitarny kontakt z Gelsenkirchen. Eh, Niemcy jak zwykle coś spieprzą, dwie wojny światowe przegrali, a teraz nie umieją przesłać sygnału, ale ZAZNACZAM, te usterki nie są zależne od TVP, gdybyśmy to my zajmowali się transmisją, gwarantuję, że jej jakość była by nieporównywalnie lepsza. Maćku, jak oceniasz ten pierwszy kwadrans spotkania?
Kozłowski: Jak to się brzydko mówi w żargonie piłkarskim, były to `piłkarskie szachy'. Akcji podbramkowych praktycznie nie było, dużo walki w środku pola, trochę brakuje Grześka Rasiaka, który z pewnością by to rozruszał...
Szaranowicz: yyyy... tak, masz racje Maćku... dostałem właśnie informację od yyy... od słuchawki, którą mam w uchu, że mamy już sygnał, zatem przenosimy się do Niemiec... yyy... halo Włodku... yyyy.... Darku...
Szpakowski: Słyszę cię Włodku głośno, a nawet wyraźnie. Wracamy na stadion w Gelsenkirchen gdzie swego czasu duet stoperów miejscowego Schalke 04 tworzyła para polskich obrońców - Tomkowie Wałdoch i Hajto...
28 min - Rzut rożny dla Polaków. Wykonywać będzie go Maciej Żurawski prawą nogą. AAAACH próbował wkręcić w stylu Kazimierza Deyny, ale piłka odbiła się od słupka, piętko próbuje Ebi, broni rozpaczliwie Lanza, Jop wycofuje przed pole karne do Sobolewskiego ten strzela potężnie.... GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL, JEDEN ZERO DLA POLSKI PO PIĘKNYM UDERZENIU MIROSŁAWA SOBOLEWSKIEGO, yyyy... oczywiście Władysława.... to jest.... Radosława, rzecz jasna, Sobolewskiego. Prowadzimy w Gelsenkirchen 1-0. Jest dobrze proszę pańsywa, jest bardzo dobrze, prowadzimy 1-0 w pierwszym naszym meczu na Mistrzostwach Świata od blisko 4 lat.
36 min - Akcja Ekwadorczyków, polscy kibice skandują `Jeszcze jeden, jeszcze jeden'. I ja nie miałbym nic przeciwko, aby Polacy zdobyli kolejną... yyyy.... chyba drugą bramkę.... A nie, jednak przepraszam, kibice krzyczą coś o PZPN... hm... nie znam tego okrzyku... hm... to chyba jednak nie ci kibice na trybunach, a ta blisko 15 tysięczna grupa polskich fanów stojących pod stadionem, która nie mogła dostać biletów. Te bowiem w jakiś dziwny sposób zaginęły...
45 min - Dobiega końca ta pierwsza połowa spotkania, nie było dużo przerw w tym meczu. TAK, Lubos Michel kończy gwizdkiem tą część meczu, a Magda Skorupka-Kaczmarek rozmawia właśnie z trenerem Pawłem Janasem, oddaję jej głos...
Skorupka-Kaczmarek: Panie trenerze, gratuluję prowadzenia do przerwy, czy to zasługa nie wystawienia Grzegorza Rasiaka?
Janas: Dajcie już mi spokój z tym pseudo piłkarzem i oszustem, co mi dwa lata wmawiał, że jego wujkiem jestem...
Skorupka-Kaczmarek: Tak, panie trenerze, czy w drugiej połowie uda się wam odrobić te straty?
Janas: Jakie straty? Nie mamy czego odrabiać, jak schodziłem z boiska to prowadziliśmy 1-0, a pani chyba przeczytała nie to pytanie z kartki, które powinna...
Skorupka-Kaczmarek: yyyy... oddaję głos do studia w Warszawie
Post został pochwalony 0 razy
Poniżej moja relacja z pierwszego meczu na mistrzostwach. Na razie tylko pierwsza połowa, jeśli się spodoba, będzie ciąg dalszy. Pozdrawiam
Włodzimierz Szaranowicz: Witam Państwa bardzo gorąco ze studia w Warszawie. Nareszcie doczekaliśmy się, długo oczekiwanego przez sympatyków futbolu w Polsce, 9 czerwca. Już za niespełna pół godziny piłkarska reprezentacja Polski pod wodzą Pawła Janasa rozpocznie pierwszy mecz Mistrzostw Świata Niemcy 2006. Dziś naszym rywalem będzie zespół Ekwadoru. Jak zwykle są ze mną znakomici goście: Jacek Gmoch - znakomity niegdyś trener piłkarski...
Jacek Gmoch: Hehe, witam...
Szaranowicz: ...Maciej Kozłowski - aktor znany z roli Jaroszego w serialu `M jak Miłość', ale w rzeczywistości bardzo sympatyczny facet...
Maciej Kozłowski: Dzień dobry państwu.
Szaranowicz : ...oraz Tomasz Wołek - redaktor naczelny dziennika `Życie' i chyba przede wszystkim znawca piłki latynowskiej. Zatem... yyyy... Tomku, czy zespół... yyyy. Ekwadoru jest dziś w naszym zasięgu?
Tomasz Wołek: Nie da się ukryć, że latynoski futbol jest przepiękny: bajeczna technika, radość z każdego kopnięcia piłki... W większości krajów Ameryki Południowej, futbol to religia, podobnie jest w Ekwadorze. Nie są to co prawda bogowie futbolu jak Brazylijczycy, Argentyńczycy czy nawet piłkarze Paragwaju, ale myślę, że nie padną się przed naszą reprezentacją na kolana i...
Szaranowicz: yyyy... dobrze Tomku... Maćku, jesienią zeszłego roku pokonaliśmy reprezentację Ekwadoru 3-0, czy dziś spodziewasz się podobnego wyniku?
Kozłowski: Tak, pamiętam ten mecz tak jak by dziś było jutro po wczorajszym meczu, czyli mielibyśmy 14 listopada, bowiem przypominam, że mecz z Ekwadorem odbył się dzień wcześniej czyli 13... Wynik był dla nas bardzo korzystny, ale jak to się mówi w żargonie piłkarskim, był to mecz `na wodzie'...
Gmoch: Hehe...
Kozłowski: Nie mniej jednak sądzę, że jesteśmy w stanie pokonać naszego dzisiejszego rywala, pod warunkiem, że Grzegorz Rasiak pokaże swoją fantastyczną technikę, którą zaprezentował przy trzeciej bramce w tym meczu, zdobytą przez Sebastiana Milę...
Szaranowicz: yyyy.... dobrze... może zobaczmy sylwetkę Ekwadoru przygotowaną przez Jacka Jońcę...
..........
Szaranowicz: yyyy.... no jednak nie mamy jeszcze tego materiału... hehe.... dobrze to może.... a nie, już państwo widzą ten materiał w swoich telewizorach...
..........
Gmoch: Włodku, pochwal tego Jacka bo bardzo dobry materiał przygotował, ale wydaje mi się, że Ekwador nie gra w czarno-białych koszulkach z czarnym orłem na piersi, hehe...
Szaranowicz: yyyy.... tak, to był materiał o Niemcach...
Gmoch: Na pewno ogląda nas teraz pan Kazimierz Górski, to korzystając z okazji: Panie Kaziu, dużo zdrówka ode mnie i od mojej rodziny...
Kozłowski: Ja również dołączam się do tych pozdrowień dla naszego, jak to się mówi w żargonie piłkarskim, `trenera wszech czasów'.
Wołek: Warto zaznaczyć, że trudne zadanie czeka dzisiaj naszych napastników. W obronie Ekwadoru grają bowiem tak znani piłkarze jak: Ulises De la Cruz, Segundo Castillo, Jose Cortez, czy też Paul Ambrossi. Te nazwiska zna każdy szanujący się piłkarz w Europie, Ameryce i pozostałych krajach trzeciego świata...
Szaranowicz: yyyy... tak.... mam już sygnał z Gelsenkirchen, że za chwile obie jedenastki pojawią się na Arena auf Schalke, zatem oddaję głos Dariuszowi Szpakowskiemu
Dariusz Szpakowski: Witam państwa bardzo serdecznie ze słonecznego Gelsenkirchen. Dziś co prawda niebo trochę zachmurzone, jednak ciepło jak na tą porę roku - 11 stopni Celcjusza. Już za chwilę usłyszymy hymn Polski. Mazurka Dąbrowskiego wykonana znany i lubiany w Polsce, m.in. z superprzeboju `Czarne oczy', zespół Ivan i Delfin.
<hymn Polski>
Szpakowski: Pięknie chłopcy zaśpiewali. Ivan zrobił to tak jakby naprawdę był Polakiem, aż łza spłynęła mi po policzku i wpadła do kieliszka... ekhm... nie wiem kto go tutaj postawil... Teraz posłuchajmy hymnu gości... ekhm... Ekwadorczyków, bowiem czują się tu jak goście przy dopingu 30, może 35 Polaków...
<hymn Ekwadoru>
Szpakowski: yyyy... oczywiście 30-35 tysięcy Polaków. Przepraszam za tą pomyłkę, zwykle mi się nie zdarza, ale ten kieliszek mnie rozprasza, tak jakoś dziwnie się na mnie patrzy... Zatem dziś zobaczymy Polskę w takim oto składzie: w bramce Artur Boruc, w obronie od prawej Marcin Baszczyński, Tomasz Kłos, Jacek Bąk i Tomasz Rząsa, w środku pola, tym razem może od lewej strony Jacek Krzynówek, Mirosław Szymkowiak, Radosław Sobolewski i Kamil Kosowski, w ataku Maciej Żurawski i Euzebiusz Smolarek. Pewnie państwo zauważyli że w składzie nie ma Grzegorza Rasiaka, to prawdziwa niespodzianka. Dziennikarze złośliwie wypowiadają się, że trener Janas po prostu zrobił sobie badania DNA i okazało się, że nie jest wujkiem Grzegorza, jednak rozmawiałem z Grzesiem przed paroma chwilami i powiedział mi: `Its ołkej, aj hew e lityl kontużion'. Za chwilę Lubos Michel, arbiter ze Słowenii... yyyyy.... Słowacji oczywiście rozpocznie spotkanie. ROZPOCZĘLI BIAŁO-CZERWONI ! ! !
1 min - Maciej Żurawski do Smolarka, ten daleko na skrzydło do wybiegającego Kamila Kosowskiego, bardzo dobre daleki podanie... yyy... no jednak troszkę za mocne i Kamil też troszkę za wolno biegł...
5 min - FANTASTYCZNE prostopadłe podanie Mirosława Szymkowiaka do "Włodka" Smolarka, ale zapomniał, że `Ebi, jak pieszczotliwie mawiali o nim kibice dortmundzkiej Borussi, jest opatrywany poza boczną linią boiska.
13 min - Proszę państwa, dostałem właśnie informację, że zapomniałem podać państwu skład Ekwadoru. Najmocniej przepraszam, to przez te ogromne emocje jakie zawsze towarzyszą mundialowi, a muszę się pochwalić że to 8 Mistrzostwa Świata, która mam ogromną przyjemność komentować. Tak więc oto skład Ekwadorczyków: W bramce Damian Lanza, dalej w obronie Luis Saritama, Segundo Castillo, Jose Cortez, Paul Ambrossi, w pomocy Marlon Ayovi, Edwin Tenorio, Antonio Valencia, Cristian Lara i w ataku Agustin Delgado oraz Felix Borja.
17 min (Szaranowicz) - yyyy... najmocniej państwa przepraszamy, ale straciliśmy satelitarny kontakt z Gelsenkirchen. Eh, Niemcy jak zwykle coś spieprzą, dwie wojny światowe przegrali, a teraz nie umieją przesłać sygnału, ale ZAZNACZAM, te usterki nie są zależne od TVP, gdybyśmy to my zajmowali się transmisją, gwarantuję, że jej jakość była by nieporównywalnie lepsza. Maćku, jak oceniasz ten pierwszy kwadrans spotkania?
Kozłowski: Jak to się brzydko mówi w żargonie piłkarskim, były to `piłkarskie szachy'. Akcji podbramkowych praktycznie nie było, dużo walki w środku pola, trochę brakuje Grześka Rasiaka, który z pewnością by to rozruszał...
Szaranowicz: yyyy... tak, masz racje Maćku... dostałem właśnie informację od yyy... od słuchawki, którą mam w uchu, że mamy już sygnał, zatem przenosimy się do Niemiec... yyy... halo Włodku... yyyy.... Darku...
Szpakowski: Słyszę cię Włodku głośno, a nawet wyraźnie. Wracamy na stadion w Gelsenkirchen gdzie swego czasu duet stoperów miejscowego Schalke 04 tworzyła para polskich obrońców - Tomkowie Wałdoch i Hajto...
28 min - Rzut rożny dla Polaków. Wykonywać będzie go Maciej Żurawski prawą nogą. AAAACH próbował wkręcić w stylu Kazimierza Deyny, ale piłka odbiła się od słupka, piętko próbuje Ebi, broni rozpaczliwie Lanza, Jop wycofuje przed pole karne do Sobolewskiego ten strzela potężnie.... GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL, JEDEN ZERO DLA POLSKI PO PIĘKNYM UDERZENIU MIROSŁAWA SOBOLEWSKIEGO, yyyy... oczywiście Władysława.... to jest.... Radosława, rzecz jasna, Sobolewskiego. Prowadzimy w Gelsenkirchen 1-0. Jest dobrze proszę pańsywa, jest bardzo dobrze, prowadzimy 1-0 w pierwszym naszym meczu na Mistrzostwach Świata od blisko 4 lat.
36 min - Akcja Ekwadorczyków, polscy kibice skandują `Jeszcze jeden, jeszcze jeden'. I ja nie miałbym nic przeciwko, aby Polacy zdobyli kolejną... yyyy.... chyba drugą bramkę.... A nie, jednak przepraszam, kibice krzyczą coś o PZPN... hm... nie znam tego okrzyku... hm... to chyba jednak nie ci kibice na trybunach, a ta blisko 15 tysięczna grupa polskich fanów stojących pod stadionem, która nie mogła dostać biletów. Te bowiem w jakiś dziwny sposób zaginęły...
45 min - Dobiega końca ta pierwsza połowa spotkania, nie było dużo przerw w tym meczu. TAK, Lubos Michel kończy gwizdkiem tą część meczu, a Magda Skorupka-Kaczmarek rozmawia właśnie z trenerem Pawłem Janasem, oddaję jej głos...
Skorupka-Kaczmarek: Panie trenerze, gratuluję prowadzenia do przerwy, czy to zasługa nie wystawienia Grzegorza Rasiaka?
Janas: Dajcie już mi spokój z tym pseudo piłkarzem i oszustem, co mi dwa lata wmawiał, że jego wujkiem jestem...
Skorupka-Kaczmarek: Tak, panie trenerze, czy w drugiej połowie uda się wam odrobić te straty?
Janas: Jakie straty? Nie mamy czego odrabiać, jak schodziłem z boiska to prowadziliśmy 1-0, a pani chyba przeczytała nie to pytanie z kartki, które powinna...
Skorupka-Kaczmarek: yyyy... oddaję głos do studia w Warszawie
Post został pochwalony 0 razy